SJSI

RSS
Dane kontaktowe:
e-mail: kontakt@sjsi.org

PODSUMOWANIE Z KONFERENCJI EUROSTAR 2016

WSTECZ

ES1

Podsumowanie z Konferencji EuroSTAR 2016

Marta Firlej

Miałam okazję w tym tygodniu uczestniczyć w konferencji EuroSTAR, która odbyła się 31.10-4.11 w Sztokholmie.

Moim zdaniem największą wartością uczestniczenia w konferencji jest możliwość poznania trendów, porozmawiania o narzędziach i tym co w niektórych miejscach już działa a co ma szansę lub nie zadziałać u nas. Możemy posłuchać oraz porozmawiać z reprezentantami firm, które kreują przyszłość lub są prekursorami wyznaczania nowych trendów. W wielu przypadkach możemy połechtać swoje ego i stwierdzić jak dobrze jesteśmy rozwinięci. Jak dużo narzędzi i technik wykorzystujemy. Często więcej niż inne osoby, które są uczestnikami.

Dodatkowo przy tak dużej ilości osób, które zajmują się tym samym co my możemy znaleźć odpowiedzi na dręczące nas pytania i problemy oraz poszukać pomocy.

Możliwość porównania nie tylko samego poziomu wiedzy to nie wszystko. Możemy także sprawdzić warunki pracy w różnych krajach i na tym tle też wypadamy całkiem nieźle.

Dodatkowo jest to jedna z nielicznych okazji do spotkania w jednym czasie w jednym miejscu guru testowania i zdobyć odpowiedzi na dręczące nas pytania lub poszukać inspiracji.

Konferencja EuroSTAR składa się z 1.5 dnia warsztatów oraz 2.5 dnia konferencji, w której brałam udział. Konferencja ta co roku zmienia miejsce. Szwecja nie należy do najtańszych krajów, na szczęście można dostać się tu tanimi liniami z Polski. Niestety od tego momentu lepiej przestać przeliczać ceny lub załatwić sobie delegacje.

Konferencja ta nie należy do najtańszych. Podstawowe ceny to: za bilet jednodniowy koszt 865 euro, a cała konferencja z warsztatami 2310 euro. Porównując jest to odrobinę więcej niż inne podobne imprezy odbywające się w Europie. Można jednak skorzystać ze zniżek przy wcześniejszej rejestracji, wykorzystać fakt bycia studentem lub wykładowcą, albo wygrać wejściówkę za wolontariat, pomoc oraz oczywiście zostać prelegentem.

W tym roku uczestnicy przybyli z 46 krajów. Prócz “lokalsów” w postaci Szwedów, Norwegów, Finlandczyków czy Duńczyków spotkać można było też reprezentantów Australii, Południowej Afryki czy Indii. Mnie zawsze zadziwia ilość osób z Belgii czy Holandii, gdzie przy tak małych krajach można spotkać aż tyle osób z różnych firm i regionów.

Nasz kraj też miał paru reprezentantów od Gdańska przez Poznań, Wrocław po Kraków oraz osoby nie mieszkające już na stałe w Polsce. Niestety w odróżnieniu od tamtego roku nie mieliśmy swojego reprezentanta wśród prelegentów, a szkoda. Jednak Aleksandra Kornecka z Girls who test zapowiadała jednego z prelegentów.

ES2

Podczas jednego z wykładów padła liczba 800 uczestników jednak musimy poczekać na oficjalne podsumowanie. Uczestników było DUŻO. Nie ma co liczyć, że pozna się wszystkich. Po 3 dniach zaczynamy jedynie część osób rozpoznawać z twarzy i poznać tych, z którymi porozmawiamy.

ES3

Organizacyjnie konferencja jak zawsze przygotowana była profesjonalnie. Przynajmniej na prelekcjach, w których uczestniczyłam oraz podczas samej imprezy nic większego nie zakłóciło jej przebiegu. Podczas rozpoczynających i kończących wykładów pokazywane były filmiki z instrukcjami i przypomnieniami. Przy tak dużej imprezie zawsze znajdą się niedociągnięcia. Brakowało planu budynku, czasami na sali brakowało dodatkowych mikrofonów czy brak działającego internetu uniemożliwiał korzystanie z funkcji “aplikacji” konferencyjnej. Aplikacji “” bo była to specjalna strona internetowa przygotowana dla uczestników.

 ES4

Ku uciesze osób z innych kontynentów podczas konferencji padał śnieg oraz zrobiło się naprawdę zimno.

Organizatorzy próbowali wpleść hasło przewodnie, które przewijało się podczas całej konferencji to – diversity (różnorodność). Jednak moim zdaniem temat nie został wyczerpany. Zbyt często dyskusja na temat różnorodności zbaczała w obszary płci zamiast tego jak bardzo zmieniają się i rozdzielają specjalistyczne role testerów. Mam nadzieję, że temat powróci podczas dyskusji, ale pod inna formą.

ES5

A teraz czas na najważniejsze. Chciałabym podzielić się z wami moją subiektywną oceną co daje EuroSTAR. Konferencja to nie tylko interakcja z ludźmi a przede wszystkim wykłady i te w tym roku niestety w większości nie powalały na kolana. Mogę z całą pewnością stwierdzić, że moim zdaniem bardzo wielu prelegentów z Polskich konferencji i spotkań jest na takim samym a w większości na wyższym poziomie. Zatem ćwiczcie angielski, tłumaczcie swoje zgłoszenia i wysyłajcie.

EuroSTAR rządzi się swoimi prawami. Nie usłyszycie zazwyczaj prezentacji o konkretnym narzędziu. Organizatorzy odchodzą też od prezentacji o konkretach. Dużo natomiast do te pory wybieranych było prezentacji “miękkich” w okolicach testowania.

Podsumowując podczas tych 2,5 dnia mogłam:

  • Zastanowić się jak odkryć na nowo moją rolę.
  • Na podstawie historii o jednym amerykańskim portalu zobaczyć i przypomnieć sobie co warto sprawdzać w aplikacjach webowych.
  • Poznać narzędzie, które może wspomóc nas w testowaniu bezpieczeństwa nawet jak nie jest to nasza działka.
  • Przypomnieć sobie jak ważne jest pojęcie “maintanance” i jak zaplanować je dla utrzymania aplikacji.
  • Jak trzymać się faktów i ustalać jasne i realne do spełnienia zobowiązania oraz, że zostanie przy testowaniu to nie tylko ciągłe awanse a często po prostu radość z samego testowania. I nie ma w tym nic złego.
  • Poznać podsumowanie i zależności na podstawie danych z jednego z europejskich portali od crowd testingu.
  • Zobaczyć historię jak jedna z firm zatrudnia i opiekuje się nowymi pracownikami przez pierwsze 6 miesięcy, gdzie prezentacja miała przedstawiać sposoby na budowanie społeczności.
  • Zobaczyć jak wiele osób sądzi, że rola Test Managera umiera i bardziej musimy przedefiniować co zależy od Leadera.
  • Poznać historię budowania aplikacji, dla której najważniejsza jest użyteczność i stwierdzić, że to jak się za to zabierałam i pracowałam było jak najbardziej dobrą drogą.
  • Poznać model Wiegersa. Tutaj polecam wam poszukać więcej na ten temat.
  • Zrozumieć jak działają reguły jak powinniśmy je ustalać i kiedy mogą pomóc a kiedy zaszkodzić.
  • Zobaczyć jak można wątpić i być sceptycznym wykorzystując to w pracy testera.
  • Poszukać kontekstu w codziennej pracy z zespołem i skupić się na ulepszaniu poszczególnych elementów.

Jak widzicie z tego, krótkiego podsumowania większośc rzeczy nie jest odkrywczych dla osób, które mają doświadczenie jednak mogą nam przypomnieć o tym co już zrobiliśmy i skutecznie pobudzić dyskusję.

ES6

Konferencja to nie tylko wyłady czy rozmowy, ale także duża przestrzeń expo, na której można poznać wystawców i ich produkty, w większości związane, albo z usługami testerskimi, albo z narzędziami do ich zapewniania, ale także strefy TestHuddle, TestLab oraz Hospital, gdzie możemy nauczyć się czegoś nowego, podyskutować na zadany temat czy poszukać recepty na nasze problemy. Nawet jak w danej chwili problem nie zostanie rozwiązany to na pewno lekarze poszukują kogoś kto jest w stanie udzielić nam pomocy.

ES7 ES8

Z małych odkryć, które powinny być oczywiste a nie są. – Podczas kilku rozmów i wykładów często padały przykłady aplikacji, które znamy, albo są znane w innych krajach. Jako testerzy znajdujemy w nich błędy jednak często to nie jest takie proste, żeby te błędy zgłosić. Umówmy się jesteśmy testerami, zwykle uparte z nas bestie i jak coś zajdzie nam za skórę szukamy formularzy kontaktowych i wysyłamy zgłoszenia. Ludzie, którzy nie są testerami nie będą szukać takich opcji – jeżeli istnieją i nam pomagać. Chciałabym w ten sposób nas wszystkich zainspirować do przyjrzenia się temu jak w naszych aplikacjach ułatwiamy zgłaszanie błędów, sprawdzenie czy jest to proste, dostępne i oczywiste dla osób “nietechnicznych”. Zgłoszenia te mogą nam naprawdę pomóc, ale zwykle ich nie dostajemy. Jako przykład zobaczcie google maps. Używana na telefonie zwykle wymaga potrząśnięcia (większość osób, które pytałam nie miało o tym pojęcia) a aplikacja wyświetlana w przeglądarce?

Z dobrych rad, które chciałabym wam udzielić:

  • Zanim pojedziecie postarajcie się o miejsca na dodatkowych eventach. Zawsze są na nieograniczone miejsca a często to dwa wieczory mogą dać wam więcej niż cały dzień konferencji.
  • Dokładnie przeczytajcie opisy prezentacji i stwórzcie swoją własną agendę i jej alternatywy. Naprawdę szkoda na to czasu podczas konferencji a często nietrafiony wybór może zepsuć sporo.
  • Na prezentacjach siadajcie w takim miejscu, żeby w razie jak coś wam się nie podoba móc bez przeszkadzania wyjść z sali i pójść na coś innego. Nie ma co tracić czasu. O ile jesteście w stanie wyjść bez przeszkadzania prowadzącemu korzystajcie z okazji.
  • Wyśpijcie się! Podczas konferencji nie ma na to czasu. Zamiast chodzić jak zombi na kawie lepiej spróbować się przygotować wcześniej na parę dni z bardzo małą ilością snu. Szkoda czasu na spanie.
  • Niestety nadal nie jesteśmy rozpoznawani na rynku międzynarodowym jako kraj z silnym IT. Większość osób nie wie o tym, że w naszym kraju mamy jakieś firmy. Nie mają pojęcia jak nas dużo i nawet jeżeli słyszali nie kojarzą jak możemy być dobrzy. Warto zatem podczas samych rozmów pokazać jakie mamy doświadczenie, co robimy i w jaki sposób. Ja wielokrotnie spotkałam się ze zdziwieniem i pozytywnym zaskoczeniem i uważam, że warto wykorzystywać takie okazje do pokazywania naszego kraju jako rynku specjalistów.

Kolejna edycja konferencji EuroSTAR już za rok w Kopenhadze.